Officine Panerai Radiomir 1940 3 Days 42mm
Dwa proste w formie modele z kolekcji Radiomir 1940 zasili nowy mechanizm P.1000 z ręcznym naciągiem, 3-dniową rezerwą chodu i funkcją stop-sekundy.
Koperta zegarków tworzących linię Radiomir 1940 stanowi nawiązanie do swego rodzaju etapu przejściowego pomiędzy kształtem, jakie miały pierwsze Radiomiry z 1936 roku, a modelem Luminor 1950 z charakterystyczną ochroną koronki. To właśnie na tych zegarkach skupiono się przede wszystkim podczas prezentacji nowości na rozpoczętych dziś targach Watches&Wonders.
Panerai Radiomir 1940 3 Days Acciaio PAM00574 i Panerai Radiomir 1940 3 Days Oro Rosso PAM00575 różnią się m.in. kruszcem, z którego powstała koperta. W pierwszym przypadku jest to stal (po włosku Acciaio), a w drugim czerwone złoto (Oro Rosso). Oba modele mają 42mm średnicy i wodoszczelność odpowiednio WR100m i WR50m. Używane przez OP czerwone złoto o symbolu 5NPT swoją barwę zawdzięcza dużej domieszce miedzi i niewielkiej ilości platyny, która dodatkowo zapobiega utlenianiu.
Tradycyjnie już Panerai wykorzystał tarczę o strukturze kanapki tzw. „sandwich dial”, w której pokrytą substancją świecącą (tu w kolorze jasnozielonym) warstwę spodnią widać przez wycięte w warstwie wierzchniej otwory tworzące cyfry / indeksy godzinowe. Prócz dwóch centralnie zamocowanych wskazówek, na godz. 9 znajdziemy tarczkę małej sekundy. Osobiście w PAMach najbardziej lubię modele z prostym zestawem wskazań godzin/minut, uzupełnionych co najwyżej właśnie o małą sekundą.
Mechanizm P.1000
Swoją przygodę z „własnymi”, zaprojektowanymi w Neuchâtel werkami firma Panerai rozpoczęła w 2005 roku. Pełna dekada przyniosła liczne kalibry, a najnowszym z nich jest P.1000. To on zapewnia niezbędną do pracy energię opisywanym Radiomirom. Ręcznie nakręcany mechanizm powstał ze 152 części, w tym dwóch połączonych ze sobą szeregowo bębnów sprężyny gwarantujących 3 dni rezerwy chodu. Z wymiarami 26,8mm średnicy i 3,85mm wysokości kaliber P.1000 świetnie wpasuje się w mniejsze zegarki i szczerze mówiąc zastanawiam się (zwłaszcza po prezentacji kolorowych pasków, które opisywaliśmy TUTAJ) kiedy firma zacznie produkować zegarki typowo damskie. Byłby to z pewnością prawdziwy cios dla zatwardziałych miłośników marki.
Mechanizm P.1000 wyposażono w bardzo lubianą przeze mnie funkcję stop i reset sekundy. Po odciągnięciu koronki balans zegarka zostaje zatrzymany, podobnie jak wskazówka sekundnika, która ustawia się w pozycji „zero”. Dzięki temu możemy wygodnie i dokładnie ustawić czas. Choć akurat w przypadku tego modelu Panerai – gdzie brakuje precyzyjnej podziałki minutowej i godzinowej – to raczej sprawa drugorzędna.
Wersja stalowa (PAM00574) dostarczana będzie na jasnozielonym pasku ze skóry aligatora, a ta z kopertą wykonaną z czerwonego złota (PAM00575) – na pasku z tej samej skóry w kolorze czarnym.
Bzidkie bzidale być te zegarki!