Grand Seiko 55th Anniversary Spring Drive Chronograph Limited Edition
Pierwsze luksusowe Seiko – Grand Seiko – trafiło na rynek 55 lat temu. Jubileusz celebruje chronograf z hybrydowym mechanizmem Spring Drive.
Dla japońskiej manufaktury Seiko linia Grand jest kwintesencją zegarmistrzostwa. Choć absolutnie topowe modele powstają pod marką Credor, to właśnie GS (Grand Seiko) jest polem popisu zegarmistrzów z Kraju Kwitnącej Wiśni. Pierwszy zegarek serii pokazano w 1960 roku, Spring Drive dołączył oficjalnie 38 lat później. Technologię połączenia mechanicznych i kwarcowych elementów w jednym funkcjonalnym mechanizmie opisywaliśmy już z detalami w recenzji modelu SBGE001 – odsyłam do tekstu TUTAJ. Ponieważ Spring Drive, jako system regulacji, łatwo można zestawić z różnymi komplikacjami, Seiko ma w ofercie kilka różnych modeli, w tym chronograf. To właśnie to połączenie wybrano na jubileuszowy, limitowany model.
W kopercie Grand Seiko 55th Anniversary Spring Drive Chronograph Limited Edition (ufff!) pracuje automatycznie nakręcany kaliber 9R96. Precyzja jego chodu określona jest na niedostępny klasycznym mechanikom poziom +/- 0.5 sekundy na dobę (+/- 10s na miesiąc). Werk, poza wskazaniem czasu (godziny, minuty, mała sekunda) ma datownik, chronograf (z umieszczonymi w linii licznikami: 30-minutowym i 12-godzinnym) oraz wskazanie GMT i rezerwy chodu (wynoszącej 72h). Wszystkie rozplanowano czytelnie na ciemnoniebieskiej, opalizującej tarczy ze złotymi i srebrnymi aplikacjami.
Obudowa to tytan (koperta i bransoleta) wykończony polerowaniem i satynowaniem powierzchni. Bezel z białą skalą tachometru to z kolei czarna ceramika. Sporą koronkę z logo GS i duże, masywne przyciski stopera również wykonano z tytanu. Całość ma 43.5mm średnicy, 16.5mm grubości i WR 10bar. Kaliber 9R96 z pasami genewskimi i medalem „GS” z 18ct żółtego złota osadzonym w wahniku można oglądać przez szafirowe okno dekla.
W Shinshu Watch Studio powstanie łącznie 400 numerowanych egzemplarzy, każdy za 10.500Euro (~43.380PLN).
Więcej o technologii Spring Drive możecie przeczytać TUTAJ.