Basel 2015: Romain Gauthier [live]
Niezależni zegarmistrzowie są dla branży zegarkowej tym, czym kucharze-wizjonerzy dla gastronomii. Ich nieskrępowana wyobraźnia i kreatywność jest jak powiew zupełnie niestandardowego, świeżego powietrza.
BaselWorld to bez dwóch zdań najważniejszy tydzień branżowego kalendarza. Rokrocznie do szwajcarskiego miasta na granicy z Niemcami i Francją ściągają tysiące ludzi związanych zawodowo albo emocjonalnie z naręcznymi (i nie tylko) czasomierzami – i gros z nich od razu kieruje się w stronę Hall 1. To tam, w swoich luksusowych pawilonach za ciężkie miliony euro, usadowione są największe zegarkowe marki świata. O ile jednak Hall 1 jest „baselowym centrum”, o wiele bardziej interesujące rzeczy można zobaczyć gdzie indziej. Dla wielu z zaprzyjaźnionych z nami dziennikarzy miejscem takim jest tzw. the Palace – ustawiony w sąsiedztwie wystawowych hal, pozbawiony targowego zgiełku pawilon dla niezależnych, pokroju MB&F, De Bethune, Christophe Claret, HYT itp. Jeszcze mniejsi i skromniejsi (głównie swoim budżetem) twórcy zajmują miejsca w pozostałych wystawowych halach. Romaina Gauthiera spotkaliśmy w jego małym pawilonie w Hall 2.0 – i choć miejsce robiło nader skromne wrażenie, zegarki to kompletnie inna historia.
Do momentu uruchomienia własnej marki, urodzony i wychowany w Le Sentier (Vallee de Joux) Gauthier zajmował się obsługą obrabiarek CNC i produkcją komponentów dla innych firm zegarkowych. Co ciekawe sam z wykształcenia jest mikro-inżynierem (z dyplomem MBA), a zegarmistrzostwo to raczej umiejętność nabyta i sprawnie rozwijana z czasem… i pasją. Za sygnowanymi nazwiskiem Gauthiera czasomierzami stoi filozofia technicznej doskonałości i ręcznego wykończenia na najwyższym możliwym poziomie. O ich klasie świadczy uznanie kolekcjonerów i – w bardziej wymowny sposób – nagroda Grand Prix d’Horlogerie de Geneve 2013 dla „Najlepszego Męskiego Zegarka z Komplikacjami”. Zarówno o serii Prestige jak i Logical One pisaliśmy już więcej TUTAJ, ale na Baselworld mieliśmy wreszcie okazję poznać Romaina Gauthiera osobiście i obejrzeć zegarki „na żywo”.
Zarówno linię Prestige jak i bardziej skomplikowane modele Logical One charakteryzują pewnie stylistyczne i zegarmistrzowskie detale, które już teraz zapewniają firmie własne DNA. Pierwsze, co rzuca się w oczy to bryła obłej koperty pozbawiona jakiejkolwiek widocznej koronki. Gauthier przeniósł ten niezbędny element zegarka na dekiel, zapewniając sobie w ten sposób czystość formy całego projektu oraz poprawioną transmisję energii z „koronki” do bębna sprężyny. Drugi aspekt, to przywiązanie do detali wykończenia całości, od cyferblatu zaczynając na mechanizmach kończąc. Gros z nich wykonywane jest ręcznie, w jakości porównywalnej z tą, którą oferują m.in. Philippe Dufour, Kari Voutilainen i Greubel Forsey.
O ile Prestige to w sumie prosta konstrukcja mechaniczna ze wskazaniem godzin, minut i sekund oraz częściowo otwartym cyferblatem, Logical One to już prawdziwe Haute Horlogerie – Wielkie Zegarmistrzostwo. Projektując zegarek Gauthier postawił sobie za cel zoptymalizowanie dystrybucji energii, jaka dociera ze sprężyny głównej do organu regulacyjnego mechanizmu. Wykorzystany został mechanizm „fusse and chain” w mocno przeprojektowanej i zoptymalizowanej wersji, z tradycyjnym stożkiem zastąpionym ślimakiem, na który nawija się łańcuch.
Elementy werku z balansem i miniaturowym, łożyskowanym syntetycznymi rubinami łańcuchem stanowią integralną część wizualnej kompozycji frontu. Wszystkie kalibry Romain Gauthier to manufakturowe konstrukcje własnego projektu. Na stronie marki można przeczytać, ze in-house (w Le Sentier) wytwarzana jest znakomita większość komponentów, jakie trafiają do zegarków.
41mm Prestige (HM, HMS i HMS Ten) i 43mm Logical One dostępne są w całej gamie wersji, w kopertach ze złota, platyny i tytanu. Na Baselworld Romain przygotował specjalne, „usportowione” i „uwspółcześnione” wersje modeli, w kopercie z tytanu pokrytego czarnym ADLC.
Kompozycję stanowi także czarna, emaliowana tarcza „czasu”, czernione komponenty mechanizmu i czarny pasek z nubuku z krwistoczerwonym przeszyciem. Za taką wersję Logical One trzeba zapłacić 98.000CHF (~381.000PLN). A sam Romain Gauthier to przesympatyczny i skromny człowiek, który doskonale pokazuje, że pasją i determinacją można przenosić przysłowiowe góry.
Po więcej informacji dotyczących Romaina Gauthiera odsyłamy do naszego opracowania i na oficjalną stronę marki.