Basel 2015: Omega Speedmaster ‘57
Dla Omegi Speedmaster jest ostatnimi czasy jak białe płótno, na którym można stworzyć praktycznie dowolne dzieło. Kolejnym jest mocno vintage’owa wersja ’57.
Patrząc z perspektywy ostatnich kilku lat śmiało można stwierdzić, że Omega eksploruje swojego kultowego Speedmastera do granic możliwości. Kolekcja, która kiedyś składała się z ledwie kilku modeli (referencji było wiele, ale wszystkie zbliżone do siebie) dzisiaj ma ich kilkanaście, od tradycyjnego Moonwatcha po wersje w złocie, platynie, tytanie i ceramice, z wieloma wariantami tarcz i dedykacji. W całym tym zestawie można się łatwo pogubić, co nie zmienia faktu, że i tak najbardziej cenione są tradycyjne modele i egzemplarze vintage. Tym pewnie kierowali się włodarze marki, reaktywując 2 lata temu serię Speedmaster ’57. Tegoroczne Baselworld przyniosło jej nowego – i chyba najciekawszego zarazem – członka.
Nowa w Speedmasterze ’57 a.d.2015 jest tarcza z wyciętymi i wypełnionymi stylizowaną na beżową patynę luminową indeksami i wskazówkami. Ich kształt określany jest mianem „Broad Arrow” (z ang. „szeroka strzała”) i pochodzi bezpośrednio z modelu historycznego. Funkcje zegarka to – tak samo jak w poprzednich wersjach – stoper z łączonym licznikiem godzin i minut, mała sekunda i datownik. Wszystko napędza automatyczny kaliber 9300 – pisaliśmy już o nim wielokrotnie np. TUTAJ i TUTAJ.
Koperta Speedmastera ’57 to 41.5mm średnicy, polerowana i szczotkowana stal, stalowy bezel z wygrawerowaną skalą tachymetru plus dwa szafirowe szkła. Do wyboru wersja z bransoletą albo brązowym, skórzanym paskiem.
Więcej o kolekcji możecie przeczytać na oficjalnej stronie marki TUTAJ.